Barcelona zdobywa Copa del Rey
W sobotę 21 kwietnia 2018 roku został rozegrany finał Copa del Rey, czyli Pucharu Króla. Hiszpańskie drużyny między ligowymi rozgrywkami i pucharami międzynarodowymi rywalizują ze sobą również w turnieju wewnątrznarodowym. Od 1902, co roku wyłaniany jest zwycięzca Pucharu Króla, który na początku następnego sezonu walczy o Superpuchar Hiszpanii.
Podczas tegorocznego finału rozgrywek, w Madrycie zagrały ze sobą FC Barcelona oraz Sevilla FC. W meczu spotkały się drużyny, które odpadły w playoffach Ligi Mistrzów, dlatego obie były żądne pucharu. Spotkanie jednak wyglądało, jakby to jedynie zawodnikom Blaugrany zależało na zdobyciu tego pucharu. Podopieczni Vincenzo Montelli od początku spotkania zmuszeni byli do gry pod dyktando Katalończyków. Ostatecznie finałowy mecz Pucharu Króla zakończył się wynikiem 5:0 dla Barcelony, a bramki dla Dumy Katalonii zdobyli Lionel Messi, Andres Iniesta, Philippe Coutinho oraz Luis Suarez (2).
Warto wspomnieć, że finał rozegrany na Wanda Metropolitano był czwartym finałem FC Barcelony z rzędu i jednocześnie czwartym z rzędu sukcesem w owych rozgrywkach. Dodatkowo Barcelona jest aktualnie liderem zdobywców Pucharu Króla. Od 1912 roku, w którym po raz pierwszy odniosła zwycięstwo w turnieju, wychodziła zwycięsko z finału rozgrywek łącznie 30 razy. Na drugim miejscu w tej kategorii z 23 zwycięstwami jest Athletic Bilbao, a trzecią lokatę z dziewiętnastoma pucharami zajmuje Real Madryt.
Postacią, dla której ten finał miał szczególne znaczenie z pewnością jest pomocnik FC Barcelony – Andres Iniesta. Mający niespełna 34 lata Hiszpan najprawdopodobniej opuści Katalończyków w najbliższym okienku transferowym. Legenda Dumy Katalonii nie zdecydowała się jeszcze na przedłużenie kontraktu, który wygasa w czerwcu 2018 roku. Reprezentant La Furia Roja jest łączony z włoskim Juventusem, spekulowano też o możliwości przenosin pomocnika do ligi chińskiej. Andres Iniesta w 670 spotkaniach dla Barcelony zdobył 57 bramek, oraz zaliczył 141 asyst. Rozegrany w sobotni wieczór mecz, w którym Barcelona zdobyła Puchar Króla, z pewnością zapadnie w pamięć nie tylko samego Andresa Iniesty, ale również wszystkich kibiców Dumy Katalonii.