LaLiga Santander – 31.kolejka
LaLiga Santander jak większość lig europejskich zbliża się powoli ku końcowi, dlatego wszystkim drużynom szczególnie zależy na zdobyciu jak największej ilości punktów. W minionej 31. kolejce wyniki stosunkowo wysokie chyba nie były szczególnym zaskoczeniem.
Valencia 1:0 Espanyol
Wynik spotkania adekwatny do sytuacji w tabeli LaLiga. Będąca na 3. miejscu Valencia, po bramce w siódmej minucie spotkania, utrzymała prowadzenie do końca. Bramkę dla Nietoperzy strzelił niezawodny w tym sezonie Rodrigo.
Real Sociedad 5:0 Girona
Ostateczny wyniki tego spotkania w 31. kolejce LaLiga mógł zszokować wielu fanów. Zajmujący aktualnie 12. miejce Sociedad zbliżył się do uklasyfikowanej na ósmym miejscu Girony. Ekipa z San Sebastian musiała poczuć się bardzo pewnie na swoim stadionie i od jedenastej minuty spotkania zaczęła zdobywać kolejne bramki, kontrolując tym samym przebieg całego spotkania.
Levante 2:1 Las Palmas
Kolejne spotkanie, w którym w statystykach przeważała drużyna gości, a którego ostateczny wynik przelał szalę zwycięstwa w stronę gospodarzy. Choć obie drużyny nie zachwycają szczególnie w tym sezonie i znajdują się w dolnej części tabeli, mecz był emocjonujący ze względu na zachowanie piłkarzy. Gospodarze musieli kończyć mecz w dziesiątkę, po tym jak Coke (strzelec pierwszej bramki) w 86. minucie spotkania otrzymał drugą żółtą kartkę i musiał opuścić boisko. To jednak nie był koniec kartoników, jakie zobaczyli zawodnicy w tym dniu. Sędzia przez skandaliczne zachowanie Rochiny, poza boiskiem pokazał mu czerwoną kartkę, tuż po doliczonym czasie gry.
FC Barcelona 3:1 Leganes
Wynik tego spotkania nie zaskoczył chyba nikogo. Aktualny lider LaLiga Santander pewnie pokonuje przeciwnika na Camp Nou. Szczególnie dobrze w tym spotkaniu wypadł pięciokrotny zdobywca Złotej Piłki – Lionel Messi. Argentyńczyk rozpoczął swoją passę strzelecką w 27. minucie po golu z rzutu wolnego. Do tej efektownej bramki Messi dołożył jeszcze dwa trafienia kompletując tym samym hat-tricka. W obecnej kampanii Messi ma już na swoim koncie 29 bramek w trzydziestu rozegranych spotkaniach.
Real Betis 2:0 SD Eibar
W tej kolejce LaLiga to gospodarze zdecydowanie skorzystali z przewagi własnego stadionu. Aktualnie walczący o udział w pucharach europejskich Betis, bez zaskoczenia pokonał ekipę z Eibaru po trafieniu Sergio Leona w 21. minucie, oraz po samobójczej bramce Anaitza Arbilli.
Celta Vigo 4:0 Sevilla
Wynik tego spotkania z pewnością zaskoczył wszystkich fanów. Był to kolejny mecz w LaLiga, którego ozdobą była bramka samobójcza. Grający w stolicy Andaluzji Arana Guilherme, pokonał własnego bramkarza otwierając tym samym worek z bramkami w 38. minucie. Do końca pierwszej połowy wynik pozostał bez zmian, jednak w pozostałej części spotkania całe show skradł Iago Aspas, który podobnie jak Leo Messi skompletował hat-tricka.
Real Madryt 1:1 Atletico Madryt
Derby Madrytu, które po El Clasico są drugim najbardziej wyczekiwanym meczem w Madrycie, były jedynym spotkaniem w 31. kolejce LaLiga, w którym drużyny podzieliły się punktami. Wynik spotkania otworzył w 53. minucie niezawodny w tym sezonie Cristiano Ronaldo, jednak feta Los Blancos nie trwała długo, ponieważ Antoine Griezmann wyrównał wynik zaledwie cztery minuty później. Reszta spotkania pozostała bez zmian, a Atletico utrzymało czteropunktową przewagę nad ekipą Zidane’a i pozostała na fotelu wicelidera.
Deportivo Alaves 2:0 Getafe
Pierwsza połowa tego spotkania nie należała do najciekawszych. Poza dwoma żółtymi kartkami rozdanymi przez sędziego nic szczególnego nie zwróciło uwagi kibiców. Dopiero w drugiej połowie ekipie z Victorii udało się zdobyć dwie bramki i w 75. minucie spotkania ostatecznie ustalić wynik meczu. Getafe miało swoją szansę na bramkę kontaktową, jednak w 81. minucie Antunes nie wykorzystał rzutu karnego.
Deportivo La Coruna 3:2 Malaga
Ciekawym spotkaniem obfitującym w bramki mogli się nacieszyć fani La Coruny i Malagi. Drużyny walczyły ze sobą ramię w ramię do ostatniego gwizdka sędziego. Za każdym razem kiedy ekipa z A Corunii trafiała do siatki gości, Ci mobilizowali się i odrabiali wynik. Jest to również trzeci mecz tej kolejki, w którym padła bramka samobójcza (Guilherme na 1:1; 41. minuta). Ostatecznie jednak w 86. minucie Adrian trafił swoją drugą bramkę w tym spotkaniu i ustalił jego wynik na 3:2.
Villarreal 1:3 Athletic Bilbao
31. kolejkę LaLiga zakończyło właśnie te spotkanie. Villarreal spisujący się zdecydowanie lepiej od Athletic Bilbao musiał niestety ulec rywalowi przy własnej publiczności. W ostatnim meczu kolejki, właśnie przyjeżdżający goście zabrali ze sobą trzy punkty. Było to tym samym jedyne spotkanie, w którym gospodarz oddał swoje punkty. Spotkanie od samego początku nie układało się po myśli Villarrealu. Jedyną bramkę dla gospodarzy w 67. minucie zdobył Bacca. Dla Athletic Bilbao natomiast strzelili kolejnko: Inigo Cordoba, Inaki Williams oraz Iker Muniain.